Zamek nidzicki, jeden z czterech w komturii ostródzkiej, zbudowano na zlecenie i pod nadzorem wielkiego mistrza Winrycha von Kniprode. Jest przykładem rozwiniętego typu budownictwa zakonnego. Położony na wysokim wzgórzu, na wschód od miasta otoczony moczarami i bagnami rzeki Nidy, zabezpieczał od południa państwo zakonne.

Budowę zamku rozpoczęto około 1370 r., a w 1409 roku rezydował już w nim krzyżacki prokurator. Gotycka twierdza o wymiarach 62 x 44 metry została zbudowana z cegły na wysokiej kamiennej podmurówce. Na poddaszu, w grubości murów, obiegają zamek krużganki obronne zarówno od strony zewnętrznej jak i od strony dziedzińca

 Przekrój zachodniej części zamku

Udostępniona zwiedzającym najstarsza zachodnia część zamku dominuje nad miastem. Elewacja od tej strony pokryta jest romboidalnym wątkiem z ciemnej cegły (zendrówka). Zewnętrzna fasadę zdobią też duże ostrołukowe gotyckie okna, a szczyty budowli zwieńczono sterczynami. Głęboko podpiwniczony gmach pokryto wysokim dachem. Pomieszczenia przyziemia (sklepienia kolebkowe) mieściły niegdyś kuchnię, browar i spiżarnię. Reprezentacyjne pierwsze piętro z bogatym sklepieniem gwiaździstym, podzielone było na trzy części. Od południa mieściła się kaplica zamknięta absyda, w której widoczne są do dziś freski z przełomu XIV i XV wieku. Środkowa część pełniła rolę refektarza z czytelnym, choć zniszczonym malowidłem ściennym świętej Weroniki w adoracji aniołów. Refektarz sąsiadował z kancelaria wójta-prokuratora. Spichrze i krużganki obronne mieściły się na ostatnim piętrze zachodniej części zamku
 
 Szyjna brama

Skrzydło wschodnie to budynek bramy wjazdowej flankowany wysokimi wieżami. Szyja bramna wyposażona była w dwie furty, bronę i zwodzony most opadający na suchą fosę. Wieże kryte dachami namiotowymi ozdobiono wnękami i płaskimi dekoracjami.

W piwnicach wież znajdowało się więzienie. Nad bramą była zajmująca dwie kondygnacje kaplica zamkowa. W tej części zamku ulokowano komnaty dla gości zakonu, tu też mieszkał wójt oraz kapelan. Rycerze, giermkowie i służba zbrojna kwaterowali w bocznych skrzydłach gotyckiej budowli. Obydwie bliźniacze, dwukondygnacyjne części pokryte są dachem pulpitowym i zwieńczone krużgankami obronnymi. Wykusze na zewnętrznych elewacjach to danskiery (ubikacje).

Na dziedzińcu zamkowym widoczna była niegdyś studnia zaopatrująca załogę w wodę. W południowo-wschodnim narożniku wznosiła się okrągła wieża. Ślimakowe schody wieży wiodły do pomieszczeń mieszkalnych wschodniego skrzydła.

Przekrój wschodniego skrzydła zamku

Przedzamcze otoczone murem zbudowano w XVI wieku. Składa się dziś z dwóch budynków, niskiej bramy wjazdowej i okrągłej baszty. To tutaj znajdowały się stajnie, pracowali rzemieślnicy i zamieszkiwała służba. Drugie, nieistniejące już dziś przedzamcze spłonęło w 1784 roku. W jego miejscu rośnie dziś leciwy dąb.

Pod koniec XV wieku zamek otoczono murem zewnętrznym uzbrojonym w dwie okrągłe basteje.

MIASTO POGRANICZA

Nidzicę (Nibork) lokowano na prawic chełmińskim w 1381 roku. Pierwotna nazwa to Neidenburg, czyli zamek nad Nidą, który był dla administracji zakonnej budowlą ważniejszą niż położone na szlaku handlowym miasto, zbudowane na bagnistej równinie otoczonej od północy i zachodu rzeką, a od wschodu i południa przekopaną fosą.

Miasto zbudowano na obrysie prostokąta, otoczono murami obronnymi z dwiema bramami wjazdowymi. Brama od południa broniona była znajdującym się już poza fosą kwadratowym blokhauzem, pełniącym rolę barbakanu. Brama północna ochraniała wjazd z kierunku Olsztyna i Królewca. Od strony zamku, gdzie teren był bardziej dostępny, wzniesiono podwójne mury obronne, wzmocnione basztami, z których można dziś oglądać pozostałości trzech. Tędy przez furtę i fosę prowadziło jedyne przejście na zamek. Rynek, na środku którego pobudowano ratusz, zajmował blisko 29% całej powierzchni zamkniętej murami, co świadczy o dużym znaczeniu handlu dla rozwoju przygranicznego miasta. W narożniku południowo-wschodnim system obronny wzmocniono istniejącym do dziś długim budynkiem klasztorka, pełniącego też niegdyś rolę domu wójta, szkoły i w końcu magazynu. Do miejskiego systemu murów obronnych włączono również kościół parafialny, który wielokrotnie przebudowany zachował w ogólnym zarysie gotycka bryłę. W średniowieczu liczba mieszkańców (około 700) stawiała Nidzicę w rzędzie średniej wielkości miast państwa zakonnego.

NIECO HISTORII

 Pierwsze wzmianki o ziemi nidzickiej można znaleźć już u Galla Anonima, opisującego nieudaną wyprawę księcia Bolesława Krzywoustego do Prus. Zamieszkujące puszcze pogańskie plemiona Sasinów i Gallindów zatrzymały księcia. Prusowie przez dziesięciolecia nękali najazdami sąsiadujące z nimi Mazowsze, co było bezpośrednim powodem ściągnięcia do Polski krzyżaków. Tworzące się państwo zakonne najeżdżali z kolei książęta litewscy. W 1331 roku Litwini Gedymina dotarli znad Niemna aż pod Ostródę. Spustoszeniu uległy też ziemie zakonne na przełomie 1375/76 roku. Spory przygraniczne były powodem zwołania w Nidzicy (1389 roku) konferencji pokojowej. Polskę reprezentowali biskup poznański i Książe mazowiecki Ziemowit, Litwę - książę Skirgiełło, a zakon - wielki mistrz Konrad Wallenrod, wielki marszałek, wielki szpitalnik, kilku komturów i biskup pomezański. Trwające sześć dni obrady nie dały żadnych rezultatów.

12 lipca 1410 roku zamek i miasto zostały zajęte bez walki, kiedy komtur ostródzki poprowadził zbrojne załogi na zatracenie pod Grunwald.

?Wojnę głodową" 1414 roku rozpoczął Władysław Jagiełło od zdobycia Działdowa i Nidzicy. Czterdziestotysięczna armia potsko-litewska zagarnęła miasto z marszu, ale zamek bronił się 8 dni.

W roku 1444 Nidzica wraz z innymi miastami przystąpiła do Związku Pruskiego. Władza zaczęła wymykać się z rąk rycerzy zakonnych, a ich poczynania stały się bardzo nerwowe i nierozważne. Miasto było w tym czasie świadkiem wielu nadużyć i okrucieństw, o czym świadczą skargi do króla Kazimierza Jagiellończyka na krzyżaków: ?...również prokurator, pan Kynsberger z Niborka, kazał jednemu biednemu chłopu uciąć obie ręce, ponieważ on kogoś drugiego lekko skaleczył: chociaż ten poszkodowany nie skarżył, nawet wstawił się za nim, prokurator jednak nie chciał mu okazać łaski..." i dalej ?...również kucharza kazał powiesić, który miał przy sobie trochę pieniędzy, chociaż ten chciał dać dowody, że tego nie ukradł, jak posądził go prokurator". Gdy pewna kobieta i dziewczynka złorzeczyły zako­nowi, wzburzone takim wymiarem sprawiedliwości, ten sam krzyżak pole­cił utopić je w stawie pod miastem.

Rozpoczęła się w 1454 roku wojna trzynastoletnia. Na zamku rezydował zdolny czeski dowódca wojsk najemnych Jan Kolda. Organizował zwy­cięskie wyprawy w kierunku Działdowa, gdzie usadowiła się załoga krzyżacka. Wraz z wojskami niedalekiego Pasymia zdobyto w roku 1463 Olsz­tyn. Nidzica powróciła we władanie zakonu po drugim pokoju toruńskim. Zamek stał się siedzibą komtura, został nim Willhelm von Eppingen.

Długotrwała przegrana przez zakon wojna wycieńczyła kraj. Okrojone i słabnące państwo zhołdowano w 1525 roku Polsce.

Nastąpił okres spokoju, stabilizacji i rozwoju. Nidzica stała się ważnym punktem wymiany towarowej. Posiadała prawo składu, przywilej, którym szczyciło się niewiele miast. Okres prosperity zakończyły wojny szwedzkie. W 1656 roku ziemię nidzicką najechały posiłkujące Jana Kazimierza zagony tatarskie. Po wojnie Prusy Książęce przestają być lennem Polskim. Nieszczęściem tego okresu historii nowożytnej były pożary (1656, 1664, 1784, 1804) oraz wyludniające miasto choroby (dżuma 1709-11, cholera 1831).

Powiatowa Nidzica była w drugiej połowie XVIII wieku siedzibą znanej z wysokiego poziomu nauczania szkoły. Wojny napoleońskie znowu wyniszczyły kraj. Zrujnowany zamek wyremontował radca sądowy F.T. Gregorovius. Jego nowym przeznaczeniem stał się sąd i więzienie.

Następował stopniowo ponowny rozwój gospodarczy Mazur. W Nidzi­cy, której okolice bogate są w zasoby gliny, wyrabiano masowo bogato zdobione kafle, z rudy darniowej wytapiano żelazo, a w majątkach wiejskich uruchamiano gorzelnie. Intensywnie budowano drogi bite, a pod koniec XIX wieku linie kolejowe. Nieszczęściem był wybuch pierwszej wojny światowej. Rozegrana w sierpniu 1914 roku bitwa pod Tannenbergiem przyniosła dużo cierpień, szkód i zniszczeń. Zaginiona kasa armijna generała Samsonowa poszukiwana jest do dnia dzisiejszego. Nowym wyzwaniem dla mieszkańców tych ziem były lata czterdzieste XX-go wieku. Zniszcze­niu uległy zamek i miasto. Dramat wojny, wielkie migracje, są przyczyną rozważań i sporów historycznych. Potem nastąpiło 50 lat siermiężnego spokoju, stabilizującego jednych i hamującego innych...